Dlaczego to działa tylko w stronę BV?
Jeśli dzieci nabędą pobyt 12 miesięcy przebywania w Norwegii,dzieci należą do nich, na zasadzie pobytu stałego.
O dziecko z pobytu stałego , a wywiezione do swojego Kraju, BV ma prawo w Konwencji Haskiej żądać wydania i zostaną dzieci wydalone ze swojego Kraju...o ile w swoim Kraju nie nabędą pobytu przebywania ponad 12 miesięcy.
Dlaczego?... jeśli dzieci posiadały stały pobyt w Polsce jak w przypadku w/w dzieci, Polska czy MOPR zajmujący się sprawami dzieci ,nie upomni się o dzieci ze stałego pobytu w Polsce?
Bo taki dzieci te ,w owym czasie pobyt miały.
Jeśli dzieci przebywają turystycznie w Norwegii ,też należą do nich, bo znajdują się na ich terenie.
Gdyby dzieci z Norwegii turystycznie przebywały w Polsce i zostały odebrane rodzicom Norweskim,
twierdzę,że dzieci te zostałyby oddane do Norwegii bez zbędnych wyjaśnień powodu odebrania.
Myślę, że tu jest problem, działania prawa- pobytu stałego- tylko w jedną stronę.
Norwegia wystąpiłaby o swoje dziecko z ich pobytu, ale nasz Kraj...???
...przestępce wydadzą...ale dziecka nie wydadzą ,nawet pod prawo, do jego Kraju...